550 km na rowerach, w różnych warunkach pogodowych. Tak wyglądało 5 dni Uczestników „Wielkiej Wyprawy”, którzy 31 sierpnia wyruszyli ze Świnoujścia do Gdańska. Pierwsze dwa dni upłynęły pod znakiem letniej, pięknej pogody. Odwiedziliśmy wówczas wiele miejscowości, wśród których znalazł się chociażby Trzęsacz, znany z ruin XIV-wiecznego kościoła znajdującego się na klifie. Mieliśmy także okazję przejazdu malowniczą drogą rowerową wzdłuż plaży, a także po kładkach wiodących nad bagnami! Niestety, środa przyniosła opady deszczu, które towarzyszyły nam przez 80 km. Odcinek ten, prowadzący z Darłowa do Łeby był najdłuższym i liczył 132,5 km. Czwarty dzień naszej drogi rozpoczął się pochmurnie. Ponadto przez 10 km walczyliśmy z piaskiem, który niestety zmusił nas do prowadzenia rowerów. Po pokonaniu tego odcinka nad naszymi głowami pojawiło się słońce, które po jakimś czasie przerwał ulewny deszcz. Nie przeszkodził nam on jednak w zdobyciu „Gwiazdy Północy”, czyli położonego w Jastrzębiej Górze, najbardziej wysuniętego punktu Polski! Niedługo później nad naszymi głowami znów pojawiło się słońce, które towarzyszyło nam do samego Helu. Przejeżdżając przez półwysep mieliśmy okazję podziwiać osoby uprawiające kitesurfing i windsurfing w Zatoce Puckiej. Ostatni dzień, czyli odcinek z Helu do Gdańska był najbardziej wymagający z powodu licznych wzniesień, jakie napotkaliśmy na swojej drodze. Nie przeszkodziło to jednak w dotarciu do celu, czyli na Wyspę Ołowiankę, gdzie zawitaliśmy o godzinie 21.00.

Wyprawa była organizowana z myślą o najmłodszych – dzieciach z częstochowskiego domu dziecka położonego w dzielnicy Kiedrzyn. W zamian za pokonaną przez nas trasę 7 Firm przekazało wsparcie finansowe i materialne dla wskazanej przez nas placówki.

 

Więcej fotografii w galerii…