Piątek 23 września 2016, Dworzec Główny PKP „Częstochowa Osobowa”, 8:15. Piękny, słoneczny ale chłodny poranek. W holu dworca zbierają się uczniowie klasy I ABCD naszego liceum oraz opiekunowie – wychowawczyni klasy p. Anna Łyczko oraz wicedyrektor szkoły p. Robert Jaczyński i absolwent naszej szkoły – Bartek Bieniek. Wyruszyli na rajd integracyjny do Poraja i Olsztyna tylko w jednym celu – by świeżo upieczona, nowa klasa I liceum bliżej się poznała.
Do Poraja, czyli do początku naszego rajdu dojechaliśmy pociągiem Kolei Śląskich. Po opuszczeniu pociągu każdy z uczniów oraz opiekunowie wylosowali karteczkę z imieniem i nazwiskiem i jego zadaniem było dowiedzieć się o tej osobie jak najwięcej, ale w taki sposób aby ona nie domyśliła się, że kolega czy koleżanka wylosował tą osobę. W trakcie wędrówki uczniowie mogli zobaczyć kościół usytuowany na szczycie górki z widokiem na okolicę, w tym częściowo Częstochowę i wieżę jasnogórską.
Za kościołem zrobili pierwszy postój. Była to okazja, by uczniowie i uczennice mogli się bliżej poznać. Poza tym klasa świetnie się bawiła, poznając nowych uczniów tylko za pomocą… głosu. Po pierwszym postoju pierwszoklasiści wraz z opiekunami ruszyli w dalszą drogę.
Podczas drogi przez las uczniowie mogli cieszyć się nie tylko dobrą pogodą, ale też piękną naturą. Można było znaleźć powszechne, ale też i rzadkie okazy na przykład amonity. Potem klasa szła wzdłuż drogi łączącej Biskupice i Olsztyn. Podczas drogi pierwszoklasiści świetnie spędzali czas, poznając bliżej zarówno starych jak i nowych uczniów.
Kiedy klasa dotarła do Olsztyna nasza klasa rozpaliła ognisko i piekła kiełbaski. Była to kolejna okazja by się lepiej poznać. Pierwszoklasiści świetnie się bawili i spędzili ten czas. Było dużo śmiechu i radości. Ale radosna atmosfera prędzej czy później musiała dobiec końca.
Więc zadowoleni uczniowie wraz z opiekunami wrócili autobusem MPK do Częstochowy. Dotarli tam, gdzie zaczęli rajd, czyli do Dworca Głównego PKP kilkanaście minut po 15:00. Stąd zmęczeni, ale i szczęśliwi rozeszli się do domów.
Uważam, że rajd był udany. Świetnie spędziłem czas z klasą i odwiedziłem piękne miejsca takie jak Sokole Góry czy malownicza panorama okolicy z górki w Choroniu, na którego szczycie stał kościół. Na pewno chciałbym to powtórzyć.
Relacja: Krystian Ceglarek, kl. I A Liceum