W dniach 27-29 maja 2015 roku klasy drugie ABCD wzięły udział w wyjeździe edukacyjnym do Ojcowskiego Parku Narodowego. Wyruszyliśmy w środę ok. godziny 8.30 spod szkoły, nie do końca pewni, co nas czeka 😉

Kiedy dotarliśmy do Ojcowa, najpierw udaliśmy się do ośrodka, gdzie mieliśmy nocować. Wszyscy byli zachwyceni widokami, budynkiem i otoczeniem.

Po krótkim odpoczynku, ruszyliśmy w drogę. Rozpoczęliśmy nasze warsztaty od zabawy na polanie w Ojcowie. Było śmiesznie 🙂

Później zwiedzaliśmy Muzeum Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie każdy mógł przez chwilę poczuć się jak w czasach, w których żyły mamuty lub dinozaury.

Po południu rozdzieliliśmy się na dwie grupy, z czego klasy A i B udały się w teren pod opieką pani profesor Renaty Stencel i pani profesor Ewy Szczepanik. Brali oni udział w warsztacie historycznym, a następnie pobrali próbki wody i gleby do badań oraz uczyli się rozpoznawać podstawowe gatunki roślin.

W tym czasie klasy C i D wędrowały z panem profesorem Andrzejem Murawskim i panem profesorem Krzysztofem Ułamkiem, analizując strukturę geologiczną dolin Prądnika i Sąspówki. Droga często prowadziła pod górę, więc wszyscy byli wykończeni, ale w wyśmienitych nastrojach wrócili na kolację.

Następnego dnia z samego rana, tuż po obfitym śniadaniu, rozpoczęliśmy bieg terenowy. Zostaliśmy podzieleni na cztery grupy i każda grupa pod przewodnictwem jednego z profesorów wyruszyła na szlak. Po drodze musieliśmy wykonywać zadania z różnych przedmiotów. Na szczęście pracowaliśmy w grupie i szybko udało nam się skończyć zadania.

Po powrocie do ośrodka dalej pracowaliśmy w grupach nad analizą próbek, kończeniem zadań i tworzeniem prezentacji. Wieczorem każda grupa prezentowała swoje wyniki przed profesorami i pracownikami Ojcowskiego Parku Narodowego.

Oczywiście nasi profesorowie nie chcieli, żebyśmy przez cały czas tylko pracowali, dlatego po prezentacjach odbył się wieczorek towarzyski, którego realizacją zajęliśmy się my, uczniowie. Nie obyło się bez śmiechu.

To jednak nie był jeszcze koniec. Czekała nas jeszcze nocna wyprawa do lasu, co mi chyba najbardziej zapadło w pamięć. Schodziliśmy na polankę przez las w całkowitej ciemności. Na dole zaś, kiedy dotarliśmy na łąkę, wszyscy stanęliśmy w ciszy i nasłuchiwaliśmy płynącej nieopodal rzeki, hukania sowy, podziwialiśmy gwiazdy i wyjątkowo jasno świecący księżyc.

Myślę, że cały wyjazd wywarł na nas duże wrażenie i długo tego nie zapomnimy. Następnego dnia przed powrotem zwiedziliśmy jeszcze Jaskinię Łokietka i Jaskinię Ciemną.

Oczywiście wiele osób robiło mnóstwo zdjęć, które są dla nas teraz pamiątką.

Relacja: Maria Nowak

Zobacz również relację z warsztatów na stronie internetowej Ojcowskiego Parku Narodowego

Więcej fotografii w galerii…